Jedną z kar, jakiej mogą na pewno spodziewać się pijani kierowcy, jest zatrzymanie prawa jazdy. Jeśli popełnione będzie przestępstwo, kara ta może trwać nawet przez 15 lat a w przypadku wykroczenia 3 lata. Pozostaje jednak kwestia co dalej z tym fantem zrobić? Czy potrzebny jest ponowny egzamin? Jakie warunki trzeba spełnić, żeby znów wrócić za kółko?
Odzyskanie prawa jazdy a rzeczywistość.
Kierowca przyłapany na gorącym uczynku, według drogowego kodeksu straci prawo jazdy za pokwitowaniem, które zostanie przekazane do prokuratora, bądź od razu do sądu. Tutaj warto jednak wiedzieć, że zatrzymanie prawo jazdy to nie jest to samo co utrata prawa jazdy na dany czas. Zatrzymanie dokumentu trwa do czasu rozprawy i wydania orzeczenia, które może być znacznie łagodniejsze niż warunki oferowane na pierwszym przesłuchaniu. Cóż, jeśli jednak stężenie alkoholu było na tyle duże, że kierowca popełnił przestępstwo, z dokumentem przyjdzie się pożegnać na kilka lat. W tym czasie lepiej nie wsiadać za kółko, by nie pogorszyć sytuacji.
Przeczytaj również https://adwokat24h.pl/jazda-po-alkoholu/
Kierowcy ukarani w ten sposób będą zmuszeni:
– w przypadku popełnienia wykroczenia i zatrzymania uprawnień na trzy lata do ponownego zdania egzaminu i wcześniejszego przejścia psychotestów. Oczywiście koszty też musi pokryć zainteresowany. Jedynym pocieszeniem może być fakt, że nie trzeba robić całego kursu jak za pierwszym razem, choć wykupienie sobie dodatkowych godzin na pewno wyjdzie na dobre
– w przypadku popełnienia przestępstwa, czyli alkomat pokazał więcej niż 0,5 promila kary do 15 lat zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi, również do ponownego podejścia do egzaminu zarówno teoretycznego, jak i praktycznego.
Tak samo, jak w pierwszym przypadku odbywanie całego kursu nie jest konieczne, ale przejście testów już tak W przypadku popełnienia przestępstwa i spowodowania kolizji, gdzie były ofiary śmiertelne, kierowca może otrzymać karę dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Oczywiście może ubiegać się o skrócenie kary, lecz dopiero po upływie 10 lat i konieczności zamontowania w pojeździe blokady alkoholowej.